piątek, 29 lipca 2011

Tragiczny wypadek

Mojego kolegi ojciec został śmiertelnie potrącony na przejściu dla pieszych. Dokładnie mówiąc kilka metrów od przejścia dla pieszych. Tata kolegi zmarł tego samego dnia w szpitalu. Przybyła na miejsce policja zabezpieczyła miejsce wypadku. Dokonała pomiarów oraz wstępnie przesłuchała świadków tego wydarzenia oraz zanotowała ich dane. Decyzją prokuratora który nadzoruje te śledztwo opierając się na opinii biegłego postawiono zarzuty kierowcy samochodu. Wprawdzie nie potrącił on pieszego na przejściu dla pieszych ale kierowca w pobliżu przejścia dla pieszych powinien zachować szczególną ostrożność. W tym przypadku nie było nawet śladu hamowania przed pieszym a biegły stwierdził również iż dozwolona prędkość w tym obszarze została przekroczona o ponad 30 km/h. W tej sytuacji bliscy denata mogą ubiegać się o zadośćuczynienie za śmierć. Szczególne prawa do uzyskania odszkodowania za śmierć ojca ma jego syn oraz żona. Ma obawy iż owe zadośćuczynienie po śmierci w wypadku może zostać obniżone przez zakład ubezpieczeń który zastosuje tak zwane przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody. Towarzystwo ubezpieczeniowe będzie podkreślało że poszkodowany nie przechodził na przejściu dla pieszych ale kilka metrów od niego. Kto wie czy nie zostanie powołany kolejny biegły który oceni czy poszkodowany przechodząc w odpowiednim miejscu także doznałby śmiertelnych obrażeń oraz czy kierowca miałby jakieś szansę na uniknięcie tego wypadku.

środa, 27 lipca 2011

Odszkodowanie za uraz psychiczny

Pewna osoba która doznała złamania nogi w wyniku wypadku komunikacyjnego zadała pytanie czy może uzyskać odszkodowanie za uraz psychiczny ? Oczywiście jest szansa otrzymania zadośćuczynienia za uraz psychiczny ale pod warunkiem że się leczy z tego powodu. Może to być leczenie u psychologa jak i psychiatry. Często osoby poszkodowane w wypadku drogowym twierdzą że mają uraz psychiczny po wypadku ale to są ich własne spostrzeżenia. Mogą mieć na przykład strach przed samochodami czy koszmary nocne albo bezsenności ale gdy nie zgłoszą się z tym schorzeniem do lekarza o odpowiedniej specjalności z pewnością nie otrzymają odszkodowania za uraz psychiczny po wypadku. Jednak podanie tych dolegliwości może zwiększyć kwotę otrzymanego zadośćuczynienia za dolegliwości odczuwane po kolizji. Jeżeli poszkodowany z podanymi wyżej objawami zgłosiłby się do lekarza psychiatry lub psychologa wówczas orzecznik przyznałby dodatkowy uszczerbek na zdrowiu. Przy poważniejszych obrażeniach spotkałem się nawet z blisko pięćdziesięcio procentowym uszczerbkiem na zdrowiu. Jest to sytuacja sporadyczna zazwyczaj w silnych stanach depresyjnych ale i takie się zdarzają. Przeliczając to na możliwe do uzyskania zadośćuczynienie możliwa suma do uzyskania w sądzie to nawet 150.000 złotych. Warto więc w razie odczuwania zaburzeń po wypadku udać się do stosownego specjalisty.

wtorek, 26 lipca 2011

Zdjęcia obrażeń dołączone do pozwu

Czy osoba obiegająca się zadośćuczynienie z polisy oc sprawcy kolizji drogowej sprawcy powinna załączyć zdjęcia swoich obrażeń ? Otóż nie ma takiego obowiązku ponieważ wszystkie niezbędne informacje znajdują się w przedłożonej dokumentacji medycznej. Mam na myśli historię choroby jak i kartę informacyjną ze szpitala. Ale powiedzmy sobie szczerze nie zaszkodzi dołączyć do roszczenia zdjęcia obrażeń. W szczególności zdjęcia załączyłbym do pozwu o zadośćuczynienie wysłanego do sadu. Jest takie powiedzenie że obraz mówi więcej niż tysiąc słów. Te powiedzenie i w dziedzinie odszkodowań też ma zastosowanie. Nie zawsze medyczne określenia zamieszczone w dokumentach dają rzeczywisty obraz krzywdy osoby poszkodowanej w wypadku. Sędzia będzie musiał sobie to wyobrazić. Oglądając niekiedy zdjęcia ran osób które ucierpiały w wyniku wypadku drogowego aż sama się głowa odwraca od fotki ponieważ nie trudno patrzeć na takie obrażenia. Więc taka sytuacja sprawi że sędzia zacznie odczuwać emocje takie jak współczucie co może być korzystne przy orzekaniu wysokości zadośćuczynienia. Pozew o zadośćuczynienie bez zdjęć obrażeń poszkodowanego spowoduje że sąd ustali kwotę zadośćuczynienia kierując się głównie ustalonym procentowym uszczerbkiem na zdrowiu. Oczywiście będzie brał pod uwagę jeszcze inne okoliczności takie jak wiek poszkodowanego, intensywność i długotrwałość cierpień oraz rokowania na przyszłość.

poniedziałek, 25 lipca 2011

Odszkodowanie po śmierci osoby bliskiej

W ostatnich dniach przez Polskę przetoczyły się fale ulew. Opady deszczu wraz burzą i silnym wiatrem wyrządziły wiele szkód. Są osoby ranne a nawet jedna osoba straciła życie. Osoba ta stała po wiatą która spadła na nią pod wypływem fatalnej pogody. Czy rodzina tej osoby będzie mogła się domagać odszkodowania za śmierć lub zadośćuczynienia za śmierć. Jest teoretycznie taka możliwość jeśli okażę się że wiata była w fatalnym stanie i spowodowała zagrożenie z pewnością prokuratura zleci sporządzenie opinii przez odpowiedniego biegłego. Załóżmy że biegły uzna iż to wina właściciela wiaty. W takim przypadku bliscy ofiary będą mogli otrzymać odszkodowanie za śmierć od właściciela konstrukcji. Problem w tym że tego typu odszkodowania są dość wysokie i wydaję się mało prawdopodobne aby właściciel posiadał odpowiednie środki finansowe na wypłatę zadośćuczynienia. Może być również taka sytuacja że właściciel wiaty miał wykupioną odpowiednią polisę ubezpieczeniową o odpowiedzialności cywilnej. Taki ubezpieczenie wiele by pomogło. Jednak może wyniknąć problem na jaką sumę opiewałaby polisa. Często odszkodowanie i zadośćuczynienie za śmierć wynosi ponad sto tysięcy złotych. Co w przypadku gdy są na przykład cztery osoby obiegające się o świadczenie z tej polisy. Otóż zakład ubezpieczeń nie wypłaci więcej niż wynosi suma gwarancyjna polisy. Oznacza to iż o resztę odszkodowania bliscy będą się domagać od odpowiedzialnego za te zdarzenie właściciela wiaty.

piątek, 22 lipca 2011

Zadośćuczynienie z oc

Uzyskanie zadośćuczynienia po wypadku trwa kilka miesięcy a nawet parę lat. Jak odbywa się mnie więcej proces uzyskania odszkodowania komunikacyjnego. Osoba poszkodowana wyszukuje firmę specjalizującą się w dochodzeniu odszkodowań za pomocą internetu, sugerując się opinią znajomych lub korzystając z innej formy reklamy użytej przez kancelarię odszkodowawczą. Nie polecam wyboru firmy która korzysta z pośrednictwa agentów gdyż pobierają oni lwią cześć naszego odszkodowania. Wybierając firmę która nie ma pośredników jesteśmy pewni że nasze zadośćuczynienie za wypadek nie będzie zmniejszone o ich prowizję. Po wybrani odpowiedniej firmy dostarczamy wszystkie dokumenty które są niezbędne do uzyskania zadośćuczynienia powypadkowego. Oczywiście jakie to są dokumenty wyjaśni nam firma a w razie problemu pomoże je uzyskać gdyż czasami szpitale i policja nie chcą ich wydać. Następnie firma pisze roszczenia do zakładu ubezpieczeń. Ważne aby określiła właściwe kwoty odszkodowania oraz dobrze udokumentowała nasze roszczenia. Zakład ubezpieczeń ma trzydzieści dni na wypłatę odszkodowania bądź odmowę przyznania zadośćuczynienia w sytuacji gdy stwierdzi że nie ponosi odpowiedzialności za ten wypadek. Oczywiście powinniśmy być powiadomieni o przyjęciu odpowiedzialności przez ubezpieczyciela ale praktycznie nie każdy zakład ubezpieczeń wyślę list z ową informacją.

czwartek, 21 lipca 2011

Pozew zbiorowy przeciwko ubezpieczycielowi

Kiedyś pisałem o definicji udaru i zawału serca używanej przez ubezpieczyciela która to odbiega na niekorzyść ubezpieczonego. Obecnie grupa osób złożyła pozew zbiorowy przeciwko jednemu z zakładów ubezpieczeń o zapłatę odszkodowania za zawał. Problem był w tym że ubezpieczyciel ustalił tak definicję zawału ( na niekorzyść ubezpieczonego ) że mimo informacji od lekarza że mieliśmy zawał towarzystwo ubezpieczeniowe nie wypłaciło odszkodowania bo według nich zawału nie było. Ten sam problem był z udarem. Spora grupa ludzi była ubezpieczona od tego typu szkody. Jednak po udarze ( potwierdzonym przez odpowiednie dokumenty medyczne ) zakład ubezpieczeń twierdził że udaru nie było. Sprawami odmowy wypłat odszkodowania za udar i zawał zainteresował się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i nałożył na ubezpieczyciela wysoką karę pieniężną. Oprócz tego ubezpieczyciel musiał zmienić definicję udaru i zawału zamieszczonych w ogólnych warunkach ubezpieczenia. Z pewnością taka wiadomość powinna cieszyć osoby które chcą się ubezpieczyć od tego typu szkód. Jest to kolejny przykład sprawnego działania Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

środa, 20 lipca 2011

Spór o wysokość odszkodowania

Najczęstszym sporem między zakładami ubezpieczeń a ich klientami jest wysokość przyznanego odszkodowania po wypadku drogowym. Każdy działa w swoim interesie. Towarzystwo ubezpieczeniowe chce jak najmniej wypłacić zadośćuczynienia. Nie da się ukryć ze ubezpieczyciele nie są organizacją charytatywną. Z drugiej strony osoba poszkodowana w wypadku chce aby odszkodowanie było maksymalnie wysokie. Czasami naprawdę potrafią wyolbrzymić swoje roszczenia odszkodowawcze. Za drobny uraz kręgosłupa po którym po miesiącu nie ma śladu żądają sześćdziesiąt tysięcy zadośćuczynienia a nawet renty gdyż twierdzą że do pracy już się nie nadają. Oczywiście zakład ubezpieczeń nie patrzy ślepo na roszczenia odszkodowawcze osób pokrzywdzonych w wypadkach. Towarzystwo ubezpieczeniowe powołuje lekarza orzecznika który wzywa osobę poszkodowaną na komisję lekarską mającą ustalić stały lub długotrwały uszczerbek na zdrowiu. Nie rzadko osoby z drobnym urazem kręgosłupa mają na przykład dwa procent uszczerbku na zdrowiu. Później są rozczarowane gdy ubezpieczyciel zaproponuje (ostatecznie) dwa tysiące złotych za taki uraz. Są oburzeni i zbulwersowani bo nie dostali żądanych 60 tysięcy. Celowo zawyżają kwotę żądanego odszkodowania bo sądzą że jak żąda się dużego odszkodowania to ubezpieczyciel wypłaci trochę mniej.

poniedziałek, 18 lipca 2011

Odszkodowanie dla pracownika

Mieliśmy wypadek w pracy (zwichnięcie nogi) ale nie jesteśmy pracownikiem u kogoś tylko sami prowadzimy działalność gospodarczą. Do tych obrażeń doszło wskutek nagłego zerwania się z krzesła i wykonanie niefortunnego ruchu nogi. Właściwie to noga została w miejscu a mu obróciliśmy resztę ciała. Niby nie powinno do takiego zdarzenia dojść ale życie pokazuje że mnóstwo jest tego typu wypadków za które później poszkodowany żąda odszkodowania od zus. No właśnie czy w takiej sytuacji osoba ze zwichnięta nogą otrzyma odszkodowanie z zus. Trudno powiedzieć jakie stanowisko zajmie zakład ubezpieczeń społecznych ale według prawo niefortunny ruch przez który spowodował upadek a następnie obrażenia ciała może być uznany za wypadek przy pracy za który należy wypłacić jednorazowe odszkodowanie. Zdarzają się też sytuacje że pracownik przewróci się wstając z krzesła czy fotela ponieważ zdrętwiał mu noga. Wstając szybko nie był tego świadomy przewracając się i doznając obrażeń. Czy również w takie sytuacji poszkodowanie zdobędzie zadośćuczynienie. Coś mi się wydaję ze zakład ubezpieczeń społecznych będzie kwestionował taką przyczynę wypadku. Owszem są sytuacje gdzie czynniki zewnętrze oddziałują na nas organizm co może doprowadzić do różnych zaburzeń typu zawał czy udar. Takimi czynnikami może być stres, wysoka temperatura itp. Myślę że sprawa wypadku przez zdrętwiałą nogę znajdzie swój finał w sądzie a szanse uzyskania odszkodowania wynoszą 50/50 .


Odszkodowanie za uraz języka

Rzadko się zdarza ale niemniej się zdarza aby poszkodowany w wypadku kolizji drogowej stracił język. Ale w razie takiego zdarzenia jakiego odszkodowania za utratę języka można się domagać ? Ubytki języka można podzielić na cztery stopnie. Najlżejszym jest ubytek języka bez zaburzeń mowy i połykania tabela procentowego uszczerbku na zdrowiu przewiduję trzy procent uszczerbku. Więc w tym przypadku mamy szansę otrzymać do 9 tysięcy odszkodowania ale ma tu na myśli drogę sądową. Kiedy obrażenia języka są większe to znaczy występują zaburzenia mowy i połykania ministerialna tabela przewiduje uszczerbek między 5 – 15 uszczerbku na zdrowiu. Wiele zależy od stopnia zaburzeń. Wydaję mi się że maksymalne odszkodowanie w tej sprawie przy maksymalnym uszczerbku na zdrowiu za to obrażenie ( piętnaście procent ) może wynieść czterdzieści pięć tysięcy złotych. Oczywiście taka kwota odszkodowania jest możliwa tylko do uzyskania składając pozew cywilny do sądu i mówmy szczerze przy małej przychylności sadu. Kolejnym stopniem jest ubytek języka z dużymi zaburzeniami mowy. Przy takich obrażeniach przedział procentowy mieści się między 15 a 40 %. Oznacza to że przy 40% procentowym uszczerbku na zdrowiu jest możliwe uzyskanie około stu dwudziestu tysięcy odszkodowania. A ile może wynieść odszkodowanie za całkowitą utratę języka. W takim przypadku zadośćuczynienie może wynieść nawet sto pięćdziesiąt tysięcy złotych.

piątek, 15 lipca 2011

Odszkodowanie za wypadek przy pracy

Czy skręcenie nogi w pracy powstałe podczas nieudolnego wstawania z krzesła można uznać za wypadek przy pracy i w związku z tym domagać się odszkodowania z zus ? Uważam że jest możliwe uzyskanie odszkodowania za skręcenie nogi ale zus prawdopodobnie będzie twierdził iż nie jest to wypadek w pracy. Przeanalizujmy dokładniej ten przypadek. Musi to być zdarzenie nagłe. Przez nagłość rozumieć należy zdarzenie powstałe podczas jednej dniówki roboczej. Te kryterium oczywiście jest spełnione bowiem skręcenie nogi to sekundowe ramy czasowe. Więc na tą okoliczność z pewnością nie powoła się zus w swojej odmowie odszkodowania. Zakład ubezpieczeń społecznych może twierdzić iż nie było w tym przypadku przyczyny zewnętrznej koniecznej do uznania tego za wypadek w pracy. Ale są orzeczenia sądów pokazujących sprawę jakby z drugiej strony które mówią że jeśli nie było przyczyny wewnętrznej ( istnienie jakiegoś schorzenia ) to działała przyczyna zewnętrzna. Z innego orzeczenia możemy się dowiedzieć że nieskoordynowane ruchy powodujące upadek a wskutek niego obrażenia można uznać za wypadek przy pracy a więc należy się odszkodowanie. W wyroku tym podkreślono że upadek mógł nastąpić nawet na płaskie powierzchni.

czwartek, 14 lipca 2011

Ubezpieczenie na wypadek porwania

Coraz więcej zakładów ubezpieczeń oferuje różnego typu opcje ubezpieczenia. Możemy się ubezpieczyć na przykład pomijając standardowy wypadek od udaru, zawału serca a nawet od porwania. Nie jest to zawsze wszystko tak ładne na jakie wygląda. Często słyszę oburzenie ubezpieczonych iż definicja udaru w polisie ubezpieczeniowej różni się definicji medycznej. Dochodzi więc do takich absurdów gdzie lekarz informuje nas iż mieliśmy udar a towarzystwo ubezpieczeniowe twierdzi że według ich definicji to wcale nie był udar i odmawia wypłaty odszkodowania. Również radzę skonsultować z lekarzem definicję podaną prze ubezpieczyciela odnośnie zawału serca. Novum stanowią ubezpieczenia od porwania. Ponoć w razie porwania zakład ubezpieczeń będzie mógł dać jakąś kwotę tytułem odszkodowania. Przyznam się iż nigdy nie słyszałem o takiej wypłacie odszkodowania ale chętnych musi być skoro ubezpieczyciel oferuję taką ochronę. Polisę taką zazwyczaj wykupują sobie osoby wyjeżdżające do egzotycznych krajów. W wielu tych słonecznych krajach trwają walki wewnątrzkrajowe. Oczywiście pecha miałaby taka osoba która dostałaby się w ręce rebeliantów ale życie pokazuje że takie sytuacje często się zdarzają. Zastanawia mnie tylko jak ma przebiegać przekazanie okupu oraz w jakim czasie ubezpieczyciel wypłaci takie odszkodowanie za porwanie.

wtorek, 12 lipca 2011

Zaostrzenie przepisów odszkodowawczych

Od nowego roku, każdy poszkodowany w wypadku samochodowym, który doznał obrażeń, ma prawo walczyć o odszkodowanie za uraz ciała, jako indywidualny podmiot pokrzywdzony w trakcie takiego zdarzenia. Tylko w tym roku w samych wypadkach samochodowych rannych było tysiące ludzi, dlatego rząd zdecydował się na tak diametralne zmiany, które po pierwsze, mają być na niekorzyść osób nierozważnie traktujących samochód jako środek transportu. Jeśli udowodniona zostania wina, osobie odpowiedzialnej za takie zdarzenie, to poszkodowany w wyniku takiego zajścia będzie miał obowiązek starać się o zadośćuczynienie z tego tytułu. Musimy ograniczyć te wzrastające każdego dnia statystyki, według nowych reform, nie zobaczymy efektów może od razu, bo jest to nierealne ale małymi kroczkami postaramy się eliminować to co złe i szkodzi. Tak jest w przypadku piratów drogowych, jeśli będzie on odpowiedzialny za wypadek, musi się liczyć z konsekwencjami swojego czynu w tym wypadku także odpowiedzialność finansowa, ma wchodzić w grę.Jednym słowem mówiąc będzie zmuszony do zwrotu odszkodowania komunikacyjnego wypłaconego przez towarzystwo ubezpieczeniowe. Jest to dobre rozwiązanie, jednak co w przypadku gdy osoby nie będzie stać, na wypłatę odszkodowania, tego jeszcze nie wiadomo.

Pomoc Rzecznika Ubezpieczonych

Pomocną instytucją dla osób poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych w celu uzyskania stosownego odszkodowania jest Rzecznik Ubezpieczonych. Z jego usług możemy skorzystać w różnych formach. Możemy zadzwonić gdy biuro pełni dyżur telefoniczny albo możemy udać się na rozmowę osobiście. W jakich dziedzinach możemy prosić rzecznika o pomoc w uzyskaniu odszkodowania. Mogą to być szkody na mieniu takie jak uszkodzony samochód ,zniszczone przewożone przedmioty. Rzecznik może pomóc aby nasze odszkodowanie za naprawę zostało wypłacone razem z podatkiem vat. Na pomoc możemy także liczyć przy szkodach osobowych to znaczy takich gdzie doznaliśmy obrażeń ciała. Pomoże ustalić i złożyć roszczenie o zadośćuczynienie po wypadku. Podpowie czy należy się nam renta a może zwrot utraconych dochodów. Działania rzecznika poszkodowani uważają jako skuteczne. Ważną cechą tej usługi jest to iż są one bezpłatne czyli nie musimy wykładać z własnej kieszeni ani złotówki. Za wadę można uznać że nie będzie reprezentował nas w sądzie. Towarzystwa ubezpieczeniowe ,,uodporniły się,, na działanie Rzecznika Ubezpieczonych ale ,,uodporniły się ,, także na działalność firm zajmujących się dochodzeniem odszkodowań szczególnie takich które nie współpracują z radcami czy adwokatami i roszczenia nigdy nie trafiają do sądu. Ubezpieczyciele myślą sobie ,, co oni mogą nam zrobić ?,, i niektórych firm nie traktują poważnie. A właściciele tych firm liczą na ugodę gdyż nie mają oręża w postaci osoby która reprezentowałaby interesy poszkodowanego przed sądem.

poniedziałek, 11 lipca 2011

Wyczerpanie sumy gwarancyjnej

Mieliśmy tyle nieszczęścia iż braliśmy udział w wypadku autokaru którym jechaliśmy na wakacje. Każdy pojazd ma określoną sumę gwarancyjną to znaczy taką powyżej której zakład ubezpieczeń nie wypłaci ani złotówki więcej odszkodowania powypadkowego. Załóżmy że w wyniku tego wypadku rannych zostało 30 osób i nie było ofiar śmiertelnych. Zazwyczaj kwota gwarancyjna na taki pojazd to 5 milionów euro. Jeśli dużo osób odniosło poważne obrażenia i zostało przyznane im wysokie zadośćuczynienie oraz zwrot utraconych dochodów teoretycznie może być taka sytuacja że z tych 5 milionów euro nie starczy na nasze odszkodowanie. Nie spotkałem się jeszcze z taką sytuacją ale istnieje taka możliwość. Spotkałem się za to z innym przypadkiem. Ciężkie obrażenia odniosła osoba która prowadziła bardzo dochodową działalność gospodarczą. Comiesięczne odszkodowanie za utracone dochody ustalona na 10 tysięcy złotych. Mężczyzna ten przez wiele lat pobierał te świadczenie. Po kilku latach zamiast należności otrzymał pismo iż wyczerpała się suma gwarancyjna odszkodowania. Okazało iż w takim przypadku zakład ubezpieczeń ma rację, poszkodowany wyczerpał sumę gwarancyjną i ubezpieczyciel nie musi mu już ni płacić. W sumie ten przepis istniał od dawna ale praktycznie nie był stosowany a to chyba z tego powodu że sumy wypłacanych kiedyś odszkodowań nie były tak duże jak obecnie.

piątek, 8 lipca 2011

Uszczerbek na zdrowiu a zadośćuczynienie

Czy osoby mające taki sam na przykład 10 % uszczerbku na zdrowiu w wyniku obrażeń doznanych w wypadku dostaną takie same zadośćuczynienie powypadkowe. Otóż nie. Procentowy uszczerbek na zdrowiu jest tylko jednym z czynników decydujących o wysokości odszkodowania za wypadek. Co jeszcze należy brać pod uwagę. Z pewnością wiek osoby poszkodowanej. Przyjęło się że im osoba młodsza tym zadośćuczynienie większe. Kolejnym istotnym czynnikiem są rokowania na przyszłość. Mimo że te osoby miały taki sam uszczerbek to powrót do zdrowia spowodowany indywidualnymi cechami może być rożny. Powinno się brać pod uwagę zamiar sprawcy szkody. Zazwyczaj w wypadkach komunikacyjnych zachodzi wina nieumyślna ale zdarzają się przypadki brawurowej jazdy w dodatku osoby będącej pod wpływem alkoholu gdzie możemy być pewnie że dojdzie do jakiegoś nieszczęśliwego wypadku. Gorzej będą traktowane też osoby które prowadziły pojazd bez wymaganych uprawnień bez względu na to czy nigdy nie miały prawa jazdy czy też zabrano je za jazdę po pijanemu. Ale czy ubezpieczyciel poniesie konsekwencje jeśli w szpitalu po wypadku lekarz nie wykaże się profesjonalizmem i spowoduje to większy uszczerbek na zdrowiu. W taki przypadku ubezpieczyciel nie będzie musiał zapłacić odszkodowania za błąd lekarza gdyż odpowiada tylko za normalne następstwa. Dla przykładu powiem ponadto że jeśli w drodze ambulans miałby wypadek pierwszy ubezpieczyciel nie odpowiadałby za to lecz odszkodowanie wypłacone byłoby z oc karetki. Teoretycznie istniałaby taka sytuacje gdzie trudno byłoby ustalić obrażenia z pierwszego i drugiego wypadku co pewnie byłoby zadaniem biegłych.

czwartek, 7 lipca 2011

Wypadek pod wypływem alkoholu

Czy odszkodowania powinny być obowiązkowe wypłacane pracownikom którzy mieli wypadek poza miejscem pracy, będąc pod wpływem alkoholu. Na takie pytania odpowiedzi oczekują największe firmy ubezpieczeniowe w Polsce, a także wielu pracodawców których ten problem dotyka. Jednak czy to co robimy po pracy powinno interesować pracodawcę? Okazuje się że i tak i nie, dlaczego tak? Ponieważ jesteśmy swojego rodzaju związani umową z nim, czyli nasza współpraca nie powinna się opierać jedynie na wykonywaniu poleceń. Z drugiej zaś strony zbytnia integracja w nasze życie może przynieść nader odmienne efekty, co może źle wpłynąć na sytuację w pracy. Myślę że powinna powstać granica przyzwoitości, jeśli wypadek zdarzy się nam np. dlatego że ktoś go spowodował, odszkodowanie powinno zostać przyznane, jeśli jednak to spacer po mostku i nagłe skręcenie kostki po 11 piwach, to wtedy odpowiedzialność za takie zdarzenie ponosisz ty, tak samo jak będziesz winnym lub odpowiedzialnym wypadku w którym doznasz uszczerbku na zdrowiu.

środa, 6 lipca 2011

Długa walka o odszkodowanie

Nie poddawaj się, walcz o swoje, takie słowa skierował w sądzie adwokat do osób które walczą o sprawiedliwość, na wypłatę odszkodowania czekają już 6 lat, a wyrok w tej sprawie był zmieniany wielokrotnie. W sprawę jest zamieszane jedno z największych towarzystw ubezpieczeniowych w europie, a zadłużenie wynikające z niewypłaconych odszkodowań wynosi obecnie razem z odsetkami 20 milionów nowych złotych. Ludzie ci, pozakładali polisy na życie w firmie, która współpracowała ze wspomnianym koncernem. Wszystkie umowy prawne potwierdzają że „Większy brat” brał odpowiedzialność za działania raczkującej firmy. Klientów przyciągały ciekawe polisy, niejednokrotnie tańsze i lepiej opłacalne od konkurencji. Pierwszy problem zaczął się gdy wypłatę zadośćuczynienia zażądało kilka rodzin, potem po roku, firma nagle znikła. Biura był puste, a prezes okazywał wciąż zwolnienie lekarskie z powodu depresji której rzekomo się nabawił. Do dzisiejszego dnia, „Starszy brat” nie przyznaje się do wspólnych działań.