piątek, 30 września 2011

Przedstawiciele firm odszkodowawczych

Przeglądając fora o tematyce odszkodowań w dużej ilości spraw dowiadujemy się (tak na marginesie) iż u osoby poszkodowanej w wypadku samochodowym już ktoś był oferując swoja pomoc w uzyskaniu odszkodowania po wypadku. Mówiąc szczerze przeraża mnie tak agresywne zdobywanie klientów. Przedstawiciele kancelarii odszkodowawczej pukają do i namawiają do podpisania umowy ale w tym wszystkim rodzi się pytanie skąd mają dane poszkodowanego w wypadku ? Nie da się ukryć iż jest działalność wysoce nieetyczna (delikatnie mówiąc) a w przypadku kupna takich danych o osobie rannej wypadku od pracownika służb medycznych czy policji taki czyn stanowi już przestępstwo. Jednak da się zauważyć iż niewielu z tych nieetycznych agentów ponosi odpowiedzialność na gruncie kodeksu karnego. Osoba poszkodowana w wypadku nie zawsze chce dochodzić skąd nieuczciwy agent ma jej dane. Zazwyczaj taki przedstawiciel oświadczy że otrzymał je od sąsiada który widząc krzywdę osoby po wypadku był tak dobroduszny i zawiadomił o naszym przypadku firmę która uzyskuje odszkodowania dla osób poszkodowanych w wypadkach drogowych. Oczywiście jet to kłamstwo tylko ładnie wygląda. Prawda jest taka że któryś z urzędników dostanie ,,za nas,, pięćdziesiąt czy sto złotych w zależności jak dużych obrażeń doznaliśmy w wyniku kolizji drogowej. Kilka podobnych sprawa agentów oferujących zdobycie odszkodowania ma już swój finał w prokuraturze a podobno w związku ze skalą tego zjawiska sprawą interesuję się także Centralne Biuro Śledcze.



wtorek, 27 września 2011

Odszkodowanie wedlug tabeli

Obecnie trwa w Polsce dyskusja czy zadośćuczynienie za obrażenia poniesione w wypadku drogowym powinno być obliczane na podstawie tabel. Podobna tabela funkcjonuję we Francji i są to kwoty wyjściowe (nie ostateczne). Wpływa na wysokość zadośćuczynienia ma wiek oraz procentowy uszczerbek na zdrowiu osoby poszkodowanej w wyniku wypadku. Większe zadośćuczynienie będzie zasadzane im osoba młodsza i większy uszczerbek na zdrowiu. Przedstawię teraz dane z tabeli. Uszczerbek na zdrowiu wynoszący od 1 do 5 procent wiek osoby poszkodowanej do 10 lat zadośćuczynienie za 1 % uszczerbku na zdrowiu wynosić będzie 1200 euro. Ten sam uszczerbek na zdrowiu ale osoba będąca w przedziale wiekowym od jedenastu do dwudziestu lat odszkodowanie według tabeli wynosi 1100 euro czyli o 100 euro mniej niż osobie z ,,młodszego,, przedziału wiekowego. Natomiast poszkodowanie w wypadku w przedziale wiekowym między dwadzieścia jeden a trzydzieści lat wynosił będzie równe tysiąc euro i tu także obserwujemy spadek kwoty zadośćuczynienia w stosunku do poprzedniej grupy wiekowej. Natomiast poszkodowani będący w wieku trzydzieści jeden do czterdziestu lat dostanie odszkodowanie w kwocie 950 euro za jeden procent uszczerbku na zdrowiu. Natomiast osoby z obrażeniami w wieku czterdzieści jeden do pięćdziesięciu lat mogą liczyć na rekompensatę rzędu 900 euro za procent trwałego uszczerbku na zdrowiu.


niedziela, 25 września 2011

odszkodowanie od producenta papierosów

Wiele poruszenia wywołuje temat przyznania odszkodowania od koncernów tytoniowych. W Polsce było już kilka prób uzyskania zadośćuczynienia od firm produkujących papierosy. Swojego czasu głośno było w mediach o ogólnopolskiej akcji w celu uzyskania odszkodowania. Wiele gazet zamieszczało takie informacje na prośbę z firm. Stowarzyszenie informowało iż będzie żądać w pozwie zbiorowym od 40 do 80 tysięcy złotych w zależności od stanu zdrowia palacza. Stowarzyszenie brało pod uwagę dwie grupy palaczy. Pierwszą była grupa która zachorowała już przez to że była palaczami. Są to różnego typu choroby począwszy od zawałów serca na kończąc na nowotworach. Drugą grupę chcącą otrzymać zadośćuczynienie od koncernów tytoniowych stanowiły osoby które wprawdzie nie zapadły na żadną chorobę związana z paleniem tytoniu jednak uważają iż są uzależnienie od tego nałogu. Do procesu miało być wiele osób w tym kilku biegłych również kilku pracowników uniwersytetów również miała być osoba reprezentująca ministerstwo zdrowia. Pod względem prawnym miało być zaangażowanych kilku prawników. Jak się okazało nic z tego nie wyszło żaden z palaczy nie otrzymał odszkodowania od producenta papierosów. Warto dodać że w tym czasie za oceanem 60 – letniej palaczce przyznano 300 milionów odszkodowania za utracone zdrowie w wyniku palenia papierosów. Wiele osób twierdzi że było to zadośćuczynienie zbyt wygórowane.


czwartek, 22 września 2011

Złamana noga w szkole

Wielu rodziców płaci składkę na szkolne ubezpieczenie dziecka niejako z przyzwyczajenia. Warto podkreślić iż składki na owe ubezpieczenie są niski trzydzieści złotych na rok co daje około trzech zł na miesiąc. Ochrona ubezpieczeniowa obejmuję również okres wakacyjny (w nim statystycznie jest najwięcej wypadków dzieci). Zazwyczaj maksymalne odszkodowanie jakie może dostać młody człowiek z ubezpieczenia szkolnego to 10.000 zł. Rozważmy kilka obrażeń i wyliczmy jakie odszkodowanie może dostać uczeń mający wykupioną szkolną polisę. Przykładem niech będzie złamanie kończyny dolnej a dokładnie kości udowej. W takim przypadku odszkodowanie ze szkolnej polisy maksimum może wynieść 400 zł a jest to wyliczone następująco. Maksymalna kwota odszkodowania wynosi dziesięć tys złotych. Teraz trzeba oszacować prawdopodobny uszczerbek na zdrowiu. Jeśli nie doszło do skrócenia nogi czy też nie wystąpiły jakieś zmiany maksymalny procentowy uszczerbek na zdrowiu wynosi cztery procent. Następnie bierzemy owe cztery procent z kwoty polisy w tym przypadku 10 tysięcy złotych i daje nam to kwotę 400 zł odszkodowania za złamaną nogę. Warto zauważyć iż daliśmy maksymalny procent za takie złamanie czyli 4 % równie dobrze mogłoby to być 1 % a wtedy odszkodowanie wyniosłoby sto zło zadośćuczynienia. Co tu kryć byłaby to kwota wręcz symboliczna.


poniedziałek, 19 września 2011

Nietypowy wypadek

Życie pisze różne scenariusze zwłaszcza jeśli chodzi o wypadki drogowe. Zdarzają się dziwaczne sytuacje w których poszkodowany pasażer odniósł obrażenia i ma problem z uzyskaniem odszkodowania. Pierwszy przypadek dotyczy chłopaka który będąc na dyskotece delikatnie mówiąc nadużył alkoholu. Postanowił zdrzemnąć się trochę w samochodzie zaparkowanym przed lokalem rozrywkowym. Podczas gdy spał zjawił się właściciel samochodu będący w stanie nietrzeźwym i postanowił odjechać owym autem. Oczywiście widział że na tylnych siedzeniach znajduję się jego śpiący kolega. Właściciel ruszył z miejsca a pasażer w ogóle się nie obudził. Kilka kilometrów dalej doszło do wypadku. Jak się można domyślać spowodował go nietrzeźwy kierowca. Poważnych obrażeń zwłaszcza szpecących twarz gdyż wiele szkieł z rozbitej szyby samochodu wbiły mu się skórę na twarzy. Całe szczęście że nie doznał urazu oczu. Oprócz wielu drobnych ranek na twarzy było też kilka większych które trzeba było szyć chirurgicznie. Pojawiła się tera kwestia zadośćuczynienia dla pasażera z obrażeniami twarzy. Zakład ubezpieczeń odmówił wypłaty odszkodowania za obrażenia twarzy gdyż uznał że osoba poszkodowana spowodowała ten wypadek na własne życzenie. Jednak można dyskutować z takim poglądem bowiem czy poszkodowany pasażer chciał czy zdawał sobie sprawę że tak zakończy się jego drzemka. Wykluczyłbym tu wyłączną winę poszkodowanego a mówił raczej o przyczynieniu się osoby poszkodowanej. Znając życie ubezpieczyciel określiłby przyczynienie się w granicach 90 % aby zapłacić jak najniższe zadośćuczynienie za poniesione obrażenia. Poszkodowany czy jego pełnomocnik z pewnością wskazywaliby na 19-20 procentowe przyczynienie się poszkodowanego do zaistniałej szkody.

piątek, 16 września 2011

Użycie zamienników do naprawy

Od wielu lat istnieje problem podczas naprawy samochodu po wypadku czy należy używać części orginalnych. Zdaniem towarzystw ubezpieczeniowych pojazd po wypadku w przypadku wypłaty odszkodowania z polisy odpowiedzialności cywilnej jak i polisy autocasco może być naprawiany częściami nieorginalnymi zaś osoby ubezpieczone oraz prawnicy i rzeczoznawcy uważają że do naprawy powinno się używać części wyłącznie orginalnych. Zakłady ubezpieczeń są zdania że w sytuacji gdy naprawimy pojazd na nowych orginalnych częściach dojdzie do bezpodstawnego wzbogacenia bowiem mimo że nasze części były orginalne to były już zużyte co spowodowało spadek ich wartości. W sytuacji kiedy mieliśmy w pojeździe zamienniki to jest oczywiste iż zakład ubezpieczeń nie sfinansuje nam w ramach odszkodowania remontu na orginalnych częściach. W tym przypadku oczywistym jest że właściciel pojazdu zyskałby dostając nowe orginalne części w zamian za zużyte zamienniki. Właściciele uszkodzonych pojazdów mają też problem z odszkodowaniami w polisach autocasco. W tego rodzaju polisach jakby od razu jest wskazane że naprawa odbywa się na zamiennikach a jak chcemy dostać odszkodowanie aby pokryło naprawę częściami orginalnymi musimy wykupić dodatkową opcję co oczywiście wiąże się z tym ze ubezpieczenie autocasco chroniące nas samochód będzie droższe.

środa, 14 września 2011

Problemy z odszkodowaniem za naprawę pojazdu

Spory z zakładem ubezpieczeń o wysokość odszkodowania to codzienność. Istnieje tu bowiem rozbieżność interesów. Towarzystwo ubezpieczeniowe chce wydać jak najmniej zaś właściciel samochodu chce otrzymać jak największe odszkodowanie za uszkodzony samochód. Często zdarza się że właściciel wybierze bezgotówkowy sposób naprawy i wstawi uszkodzony pojazd do wskazanego warsztatu naprawczego. W takich przypadku towarzystwo ubezpieczeniowe wypłaca odszkodowanie bezpośrednio na konto warsztatu samochodowego. Jednak w czasie naprawy mogą pojawić się rozbieżności w oszacowaniu kosztów naprawy. Warto dodać że takie rozbieżności zdarzają się coraz częściej i stanowi to poważny problem. Gdy wycena warsztatu samochodowego nie będzie zgadzała się z wyceną zakładu ubezpieczeń bywają sytuację iż właściciel warsztatu nie chce wydać auta dopóki nie zostanie zapłacona mu pełna kwota odszkodowania pokrywająca w całości koszt naprawy. Czy w takiej sytuacji gdy wypłacone odszkodowanie przez towarzystwo ubezpieczeniowe jest niższe niż koszt remontu właściciel warsztatu ma prawo odmówić wydania auta jego właścicielowi. Jednej jasnej odpowiedzi nie ma na to pytanie. Jednak prawnicy w swoich opracowaniach przychylają się twierdzeniu że właściciel warsztatu ma takie prawo. Czasami rozbieżność wyliczeń naprawy wynika z innego wyliczenia części i robocizny ale bywają też przypadki gdzie ustalono przyczynienie się właściciela pojazdu do zaistniałej szkody i ubezpieczyciel zastosował tak zwane przyczynienie się co skutkuje obniżeniem odszkodowania.

niedziela, 11 września 2011

,,Łowcy,, odszkodowań

Coraz częściej słyszymy o nieetycznym pozyskiwaniu jako klientów osób poszkodowanych w wypadkach drogowych. Przedstawiciele nie boją się prowadzić swojej działalności w szpitalach. ,,Werbowanie,, klientów w szpitalach odbywa się na dwa sposoby. Pierwsza metodą to będzie umieszczenie ulotek tak aby osoby poszkodowane mogły się z nimi zapoznać. Drugim sposobem jest osobista wizyta poszkodowanego w wypadku przy łóżku chorego. Takie metody pozyskiwania klientów aby uzyskać dla nich zadośćuczynienie są zabronione przez prawo a także budzą odrazę społeczną. Dziwić się należy że kierownictwo placówek medycznych zezwala na takie praktyki. Chory a zwłaszcza poszkodowany po wypadku chce mieć spokój aby mógł dojść do zdrowia. Co gorsze to umowy zawierane przez poszkodowanego w szpitalu zazwyczaj są niekorzystne szczególnie chodzi mi o wysokość prowizji od odszkodowania które często wynosi około 30 procent uzyskanego zadośćuczynienia a nawet więcej. Przeważnie osoba poszkodowana w wypadku wychodzi ze szpitala i dowiaduję się że zgodziła się na wygórowaną prowizję od odszkodowania a większość firm działających na rynku oferuje uzyskanie zadośćuczynienia za o wiele mniejsze wynagrodzenie. Nie ma się co dziwić poszkodowanemu że tak fatalnie wybrał bowiem nie miał żadnej orientacji o rynku odszkodowań. Wprawdzie mógłby unieważnić umowę czy ją wypowiedzieć ale czasami w umowie są klauzule od karze umownej. Również podczas podpisywaniu takiej umowy są obecne pielęgniarki i widać po nich że im też zależy na podpisaniu tej umowy – a nikt z chorych nie chce z nimi ,,mieć na pieńku,,.


środa, 7 września 2011

Odszkodowanie od portalu web 2.0

W mediach pojawiła się wiadomość iż ojciec dwunastolatki która założyła konto na jednym z największych portali społecznościowych będzie domagał się wysokiego zadośćuczynienia od serwisu internetowego. Rodzina ta zamieszkuje w Irlandii Północnej a dziewczyna zamieściła swoje zdjęcia (niektórzy uważają że z elementami seksualnymi) na tym portalu. Od tego czasu dwunastolatka dostawała maile od zboczeńców i pedofilii. Bez wątpienia wpłynęło to na psychikę dziewczyny a obecnie ojciec żąda ponad 17 milionów funtów jako zadośćuczynienie za sprośne wiadomości z propozycjami dla dziewczyny. Ojciec pokrzywdzonej dziewczyny twierdzi że odszkodowanie ma być tak duże bowiem serwis w ogóle nie zadbał aby osoby w młodym wieku mogły się rejestrować. Na portalu przy rejestracji jest informacja którą trzeba zaznaczyć że wymagany jest wiek trzynastu lat. Mężczyzna twierdzi że powinien być inny system rejestracji tak aby skutecznie zapobiegać rejestracji osobom poniżej trzynastu lat. Oburzony mężczyzna nie podaje czy choćby sugeruje jaki to powinien być sposób aby ustrzec się rejestracji młodych ludzi. Swoją drogą ojciec też ma obowiązek dopilnować aby jego młoda córka nie zamieszczała wyzywających zdjęć a nie chcieć tylko odszkodowanie od portalu społecznego traktując go jak dojną krowę. Powstaje pytanie czy istnieje jakiś stu procentowy sposób uniemożliwienia rejestrację się dzieciom na portalach. Kiedyś była propozycja że należy wpisać pesel osoby rejestrującej się ale co za problem ma dziecko wpisać pesel któregoś z rodzica.

niedziela, 4 września 2011

Zadośćuczynienie od nierzetelnego kotrahenta

Kiedyś czytałem o inwalidzie który zakupił sprzęt ortopedyczny który okazał się wadliwy. Sklep długo zwlekał i nawet nie jestem przekonany czy właściwie naprawił owy sprzęt. Używając go doznał o obrażeń ciała. Zdenerwowany inwalida w związku z ta sytuacją postanowił pozwać nierzetelny sklep do sądu domagając się odszkodowania ( zwrotu pieniędzy za zakupiony wadliwy towar) oraz zadośćuczynienie (za obrażenia doznane wskutek eksploatacji wadliwego urządzenia). Wyrok sądowy okazał się pomyślny dla inwalidy. Kwestia tego iż sklep musi zwrócić należność za wadliwy towar powiedzmy była z góry przesądzona. Czymś nowym jest natomiast zasadzenie zadośćuczynienia za niewykonanie umowy. Jednak nie za każde niewykonanie umowy sąd przyzna zadośćuczynienie. Musi to dojść do naruszenia dóbr osobistych czy rozstroju zdrowia. W opisywanym przypadku inwalida musiał doznać obrażeń ciała w związku z użytkowaniem wadliwego sprzętu ortopedycznego. Oczywiście rozległość tych obrażeń decydowała o wysokości zadośćuczynienia. Pojawią się pytanie czy jeśli ktoś nie wykona usługi albo źle ją wykona a może nie zapłaci za fakturę i w związku z tym doznamy rozstroju zdrowia psychicznego na przykład nerwica czy depresja czy możemy się domagać zadośćuczynienia od nierzetelnego kontrahenta. Idąc droga tego wyroku sądowego to istnieje możliwość uzyskania takiego odszkodowania. W prawdzie nie toczyła się jeszcze żadna sprawa tego typu ale to tylko kwestia czasu.

czwartek, 1 września 2011

Odszkodowania dla powodzian

Wokół tematyki odszkodowań coraz więcej się dzieje w naszym kraju. Ostatnio opinie społeczną zbulwersowała sprawa iż zakłady ubezpieczeń żądają aby niektóre osoby którym mienie zostało zniszczone przez powódź zwróciły przyznane odszkodowania. Ubezpieczyciele argumentują to tym iż Państwo wypłaciło im także świadczenie które można uznać za odszkodowanie. Według towarzystwa ubezpieczeniowego taka sytuacja jest niedopuszczalne bo spowoduje to bezpodstawne wzbogacenie osób których domy zostały zniszczone w wyniku wielkiej wody. W mediach pojawiły się informacje że niektóre firmy ubezpieczeniowe wysłały na rejony dotknięte powodzią swoje mobilne biura likwidacji szkód. Wysyłali je w trosce o poszkodowanych aby w tym trudnym czasie nie musieli już jeździć po innych miejscowościach gdzie ubezpieczyciele mają swoją siedzibę. To ubezpieczyciel dojedzie do nich – założenie bardzo słuszne i godne pochwały. Jednak już w niedługim czasie firmy ubezpieczeniowe ,,pokazały rogi,, domagając się zwrotu wypłaconych odszkodowań od powodzian. Co gorsze żądanie takie nie ma uzasadnienia prawnego. Jeśli ktoś miał wykupioną polisę to w razie zaistnienia szkody zakładu ubezpieczeń zobowiązany jest wypłacić odszkodowanie. Rozumowanie towarzystwo jest takie zostało zniszczone mienie (dom mieszkalny) z budżetu Państwa wypłacono kilkadziesiąt tysięcy na odbudowę o tą kwotę należy zmniejszyć przyznane odszkodowanie ponieważ doszłoby do bezpodstawnego wzbogacenia przez powodzian który otrzymałby rekompensaty z kilku źródeł.