czwartek, 11 sierpnia 2011

Rekompensata za skradziony samochód

W ostatnim czasie głośno było o metodzie zakładów ubezpieczeń na odmowę wypłaty odszkodowania za kradzież pojazdu. Każdy właściciel pojazdu kupując polisę autocasco musiał się liczyć ze sporym wydatkiem ( około 10 % wartości pojazdu) ale za to chciał mieć spokojną głowę w razie kradzieży jego auta. Oczywiście polisa autocasco chroni nas prze poniesieniem kosztów naprawy w sytuacji gdy to my spowodujemy wypadek drogowy. Ale wróćmy do kwestii kradzieży naszego auta. Ubezpieczyciel stworzył sobie furtkę co do możliwości nie ponoszenia odpowiedzialności za zdarzenie gdy pisząc w skrócie wartość pojazdu sprowadzonego do Polski została zaniżona. Praktycznie większość samochodów była sprowadzana do naszego kraju zaniżoną umową kupna-sprzedaży. Ubezpieczyciele jeśli mieli zapłacić odszkodowanie z polisy autocasco sprawdzali rzetelność wpisanej kwoty u zagranicznego sprzedawcy. Często sprzedający nie potwierdzał ceny sprzedaży. Okazywało się ze umowa była przepisywana i w takich okolicznościach zakład ubezpieczeń odmawiał wypłaty odszkodowania za kradzież z polisy autocasco. Również przyczyna odmowy wypłaty odszkodowania za kradzież mogła być zaniżona cena kupna ale wpisana za zgodą zagranicznego sprzedającego. Dobre samochody sprowadzane do Polski miały podejrzanie niskie ceny. Przykładowo pojazd kosztujący średnio 10 tys euro na umowie widniała cena 1000 euro. W takich przypadkach mogli zostać powołani rzeczoznawcy którzy szacowali prawdopodobną wartość samochodu w dniu sprowadzenia. Oczywiście właściciele takich pojazdów zaczęli twierdzić że sprowadzony samochód był w opłakanym stanie stąd tak niska cena zakupu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz